środa, 21 stycznia 2015

Dzień czwarty

Rano wstaliśmy,a za oknem był szron. Umyliśmy zęby i było śniadanie. Kanapki z szynką i ser. Dostaliśmy prowiant na wycieczkę- bułki i soczek. Jechaliśmy autokarem do Białegostoku. Weszliśmy do teatru oglądać przedstawienie "Karnawał zwierząt". Na scenie były krzesła, maski osła, lwa, kury i słonia, aktorzy i poduszki. Bardzo nam się podobało. Dobrze było. Po brawach przyszli do nas aktorzy i zrobiliśmy zdjęcie z maskami.
 Padał śnieg. Poszliśmy na gorącą czekoladę. Była słodka i dobra. Zrobiliśmy zakupy- sok, woda i paluszki. Wróciliśmy do ośrodka. Graliśmy w ping-ponga. I ćwiczyliśmy na siłowni- biegi, ciężarki i inne takie sportowe. Obiadokolacja była z zupą i kompot. O 19.30 poszliśmy na zumbę. Pani Marlena tańczyła i my też do szybkiej muzyki. Potem się umyliśmy i pani zgasiła światło. Dziękuje, dobranoc!

Ola S., Przemek G, Paweł Ś.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz